Chcesz wprowadzić na rynek nowy produkt, ale nie wiesz w jakiś sposób go wypromować? W naszym poradniku dowiesz się wszystkiego co najważniejsze podczas wprowadzania produktu. Pamiętaj, że nowy produkt przy wchodzeniu na rynek ma tylko jedną szanse i musi być zaprezentowany z jakiej najlepszej strony.
Przede wszystkim wprowadź przedsprzedaż produktu tzw preorder. Dlaczego? Ponieważ to dobry pierwszy krok na uzyskanie zainteresowania potencjalnych klientów tuż przed oficjalną sprzedażą. Na czym to polega? Użytkownicy będą mogli zapoznać się z produktem za mniejszą cenę albo dostaną limitowany dodatek, który nie będzie dostępny po oficjalnym wdrożeniu rzeczy do sprzedaży.
Newslatter to podstawowy sposób na wypromowanie nowego produktu w sieci. Choć mailing ma już za sobą wiele lat to jednak dalej ma się całkiem dobrze. Jeśli więc posiadasz bazę klientów to możesz szybką i łatwą metodą powiadomić ich o nowościach w swoim sklepie.
Konkursy to wcale nie taka głupia sprawa. Wzbudzają one wiele zainteresowania, a dzięki mediom społecznościowym mogą one zostać odebrane przez wielu użytkowników. Zorganizuj konkurs, w którym nagrodą właśnie będzie nowy produkt, który został wprowadzony do sklepu bądź inny „wabik”.
W czasach, gdy internet rządzą portale internetowe takie jak Instagram czy Facebook warto nawiązać współpracę z osobami, które są na nich rozpoznawalne. Znajdź influencera, który będzie chciał przetestować twój produkt, a później zrelacjonuje swoją opinie i pokaże produkt na swoim koncie. Pamiętaj, aby korzyści były obustronne.
Chcesz od dłuższego czasu twoje metody były standardowe i za często się nie zmieniały to przy dodawaniu nowego produktu zrób coś nowego… coś co zaskoczy twoich użytkowników i potencjalnych klientów. Możesz na przykład stworzyć event, który będzie opierał się właśnie na tym produkcie.
Będąc twórca produktu, który chcesz wypromować zwróć uwagę na to, aby nie przesadzać z reklamowaniem i rozgłosem w przesadny sposób. Może to negatywnie wpłynąć nie tylko na sam produkt, ale również na twoją firmę. Klienci nie lubią sztucznie napompowanego balonika, po którym odczują zawód.